Niektórzy mówią (i zgadzam się z nimi), że wyznania miłości w filmach, czy serialach są nadużywane. Z drugiej strony ikoniczne sceny, w których padają słowa “kocham Cię” zostają w nas na lata. W takich scenach niestety łatwo o kliszę, gra bywa sztampowa lub pusta. Słowa te muszą być wypowiedziane w autentyczny i adekwatny do sytuacji sposób, który rezonuje z widzem i zapisze się w sercach. Dziś prześledzę z Tobą trzy wyznania miłosne z filmów: “Titanic”, “Moulin Rouge!” i “Śniadanie u Tiffaniego”, oraz opowiem o różnych taktykach aktorskich, które można w nich zastosować…
Taktyki są bowiem jednym z najczęściej używanych przeze mnie narzędzi w coachingu aktorskim. Używam ich z aktorami do budowania postaci, nadawania dramaturgii w scenie i odkrywania nieoczywistych wykonów.
No dobrze, pewnie zastanawiasz się, czym tak naprawdę są te taktyki?
Otóż, taktyki aktorskie to różnorodne sposoby załatwienia ważnych dla postaci celów (objective). Postać określa w jaki sposób działa i mówi a nie tylko co robi i mówi. Taktyki aktorskie są określane “aktywnymi czasownikami” (np. grożenie, uwodzenie, zaprzyjaźnianie) – mogą zmienić wydźwięk wypowiadanych słów i nadać im głębszą intencję. Używanie tych narzędzi, zarówno podczas przesłuchań, jak i pracy na planie i w teatrze, pozwala na subtelne zabarwienie dialogów, co sprawia, że postać jest wielowymiarowa a odbiorca poruszony i zaangażowany.
Każda taktyka aktorska ma swoją unikalną energię i można dzięki niej podkreślić, co się dzieje między postaciami. Pamiętasz przejmującą scenę śmierci Satine z Moulin Rouge? Christian szepcze do Satine „kocham Cię”, w momencie, gdy dowiaduje się, że wkrótce ich drogi rozłączą się na zawsze. Jego wyznanie miłości jest pełne rozpaczy i odrobiny nadziei, że ona jednak nie umrze. Mam wrażenie, że McGregor wierzy w to, iż dzięki słowom “kocham Cię” postać Nicole Kidman pozostanie przy życiu. W takiej scenie można użyć taktyki subtelnego błagania, co podkreśla dramatyzm sytuacji bez epatowania nim.
W każdej taktyce aktorskiej możemy określić czy osoba używająca taktyki ma wyższy, niższy czy równy status wobec osoby na której stosuje taktykę. Tak więc w sytuacji błagania aktor przyjmuje energetycznie niższą pozycję wobec partnera, wyraża to jego determinację, ból i desperację. Taktykę tę określiłam przymiotnikiem “subtelne” odnosząc się do interpretacji tekstu przez Ewana McGregora, który w miarę rozwoju sceny i akceptowania śmierci Satine wchodzi w coraz głębsze emocje.
Z kolei w przypadku Titanica, Rose (Kate Winslett) wypowiada „kocham Cię” w kontekście pożegnania z Jackiem, podczas gdy oboje są bliscy śmierci po katastrofie statku: ona na kawałku mebla jako tratwie a on w lodowatej wodzie. Jej słowa są naładowane smutkiem i pogodzeniem się z losem. Gdybyś była Kate Winslett jakiej taktyki byś użyła? Ja skłaniałabym się do delikatnego ustalania zasad. Czuję, że ta taktyka pozwala na oddanie emocji w zamarzającym i bezsilnym ciele. Zazwyczaj osoba ustalająca zasady jest powyżej drugiej osoby, jednak przymiotnik “delikatnie” stawia je obie na równi. Jack (Leonardo Dicaprio) doskonale wyczuwa energię partnerki w tych słowach i resztką sił wymusza zobowiązanie Rose do walki o życie.
W “Śniadaniu u Tiffany’ego” słowa kocham Cię kilkukrotnie wypowiada Paul (George Peppard) do Holly (Audrey Hepburn), a scena ta przeszła do historii kinematografii nie bez powodu. Peppard nie przyjmuje zbywającej go Hepburn i kontynuuje swoje wyznanie. Wygląda na to, że aktor mógłby w tej scenie użyć taktyk wezwania na pojedynek i prowokowania. Czego użył George nie wiemy, natomiast jego sposób załatwienia sprawy był skuteczny! Po tym jak zdenerwowany wysiada z samochodu, do Holly dociera prawdziwość jego uczuć i wybiega go odszukać. Energia w/w taktyk jest zaczepna, może przybrać dość ostrą formę. Aktorzy są tu prawie na równi z delikatnie wyższym ustawieniem osoby, która stosuje taktykę.
Chciałabym podkreślić, że aby płynnie, intuicyjnie i skutecznie korzystać z różnych taktyk aktorskich, musisz je wyćwiczyć. Za to efekty używania tego narzędzia w pracy aktorskiej są nieocenione!
Podam Ci kilka kroków praktyki, spróbuj koniecznie!
- Uświadom sobie jakie taktyki spontanicznie stosujesz na co dzień w życiu (te będą Ci łatwiej przychodzić w pracy w scenach).
- Sporządź listę tych, których nie stosujesz na co dzień (te taktyki będą wymagać praktyki, aby stały się “twoje”.
- Ćwicz taktyki z partnerem (najpierw te znane, a potem te, których nie używasz). Użyj do tego wyobrażonych okoliczności (tzw. As If: np. w moich wyobrażonych okolicznościach chcę, żebyś pożyczył_a mi 100 zł i stosuję wybranie taktyki (różne sposoby), aby przekonać rozmówcę do pożyczki, choćby takie jak: schlebianie, oczarowywanie, grożenie, szantażowanie).
- Wybierz fragment monologu lub sceny i testuj na nim wybrane taktyki!
Pozwoli Ci to na odkrycie różnorodności wykonów tego samego tekstu, nabierzesz elastyczności, co przełoży się na Twoją dobrą współpracę z osobami castingerskimi i reżyserskimi. Mam nadzieję, że będziesz się w tych ćwiczeniach dobrze bawił_a, tym bardziej, że w ramach praktyki możesz zacząć je stosować w życiu, np. w sklepie, u fryzjera czy w urzędzie :)
Jeśli chcesz więcej zapraszam Cię na kurs w Laboratorium Meisnera KLIKNIJ TU lub na coaching z Sylwią Kaczmarek (napisz maila na LabMeisnera@gmail.com)